“To rzeczywiście były sanie i to rzeczywiście były reny w uprzęży przyozdobionej dzwoneczkami. Były jednak większe od renów Czarownicy i nie białe, lecz brązowe. A na saniach siedziała postać, którą każdy rozpoznał bez trudu, gdy na nią spojrzał.”
“Opowieści z Narnii. Lew, Czarownica i stara szafa.”
Clive Staples Lewis
Pan Lewis byłby bardzo zdziwiony, gdyby był w naszej szkole w środowy poranek. Pewnie z szeroko otwartymi oczyma obserwowałby scenkę ze szkolnego parkingu...
Oto wśród dźwięków syreny, w blasku niebieskich świateł, w towarzystwie dzielnych strażaków pojawił się On, Święty Mikołaj! Sanie prawdopodobnie zostawił w warsztacie, na corocznym przeglądzie, renifery wzięły urlop, a on skorzystał z uprzejmości OSP Rączna i przyjechał do nas wozem strażackim! Tak, tak, to prawda!
Nie dość, że miał naprawdę imponujące wejście, to jeszcze się okazało, że Mikołaj doskonale orientuje się, kto zasłużył na upominek (wszyscy byli wyjątkowo grzeczni w tym roku). Przybył do nas z górą prezentów, dobrym humorem i fantastycznymi gośćmi.
Tym sposobem wszystkie dzieci z naszej szkoły i nie tylko, bo i młodszych maluchów nie brakowało, zostały obdarowane paczuszkami od przemiłego Mikołaja. Nawet nauczyciele i pracownicy szkoły zasłużyli na słodkości
Taka wizyta nie mogłaby się odbyć, gdyby nie Wójt Gminy Liszki Gmina Liszki - Urząd, pan Paweł Miś, pan Krzysztof Krupa, pan Piotr Tyrka oraz wspaniali pomocnicy – elfy czyli strażacy z OSP Rączna. Serdecznie dziękujemy za współpracę, liczymy, że to nie ostatnia taka wspólna akcja.
Źródło: Facebook / Szkoła Podstawowa w Rącznej.
